Życie jest losową zbieraniną zdarzeń. Niestety, nie wiemy, co się nam trafi.
Życie nie jest proste. Nikt nigdy nie powiedział, że takie będzie. Każdy człowiek ma prawo do wolności, ale co z osobami, którym się to odebrało na przykład, żeby chronić kogoś i żeby móc zawsze przy niej być. To tylko puste słowa, aby uciszyć swoje sumienie.
A fakty są inne. Przetrzymuję go już bardzo długo. Urósł przez ten czas. Z małego chłopca stał się już prawie mężczyzną. Bardzo chciałem okazać mu trochę ciepłych uczuć, ale najwyraźniej nie potrafię. Sam nie byłem obrażony miłością, ale mam szansę się jeszcze tego nauczyć. Ranię go, ranię wszystkich.
Od dawna go obserwowałem. Kiedy pomagał rodzicom, kiedy chodził do niewielkiej szkółki. Zwrócił moją uwagę. Wyróżniał się. Teraz też ma tak samo piękne, błękitne oczy, szkoda, że wyrażają tylko smutek. Jego niesforne blond włosy przypominają promienie słońca. Jego skóra jest piękna. Kiedyś nietknięta, dzisiaj poznaczona bliznami.
Całuję w czoło śpiącego, młodego mężczyznę i wychodzę, uprzednio zamykając drzwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz