Zaczęło się całkowicie niepozornie.
Spotkałem go na egzaminie po raz pierwszy. Długie, czarne włosy związane przy końcu i białe oczy. Miał taką śnieżnobiałą skórę. gdy na niego patrzyłem czułem, jak szybko bije mi serce, jak ręce zaczynają się pocić, a policzki rumienić.
Neji Hyuuga, czyli kuzyn Hinaty i przyjaciel z drużyny Lee. Po naszej wspólnej walce zacząłem się do niego zbliżać. Wspólne treningi, walki, misje. To było takie... wyczekiwane. Aż sam się zdziwiłem, jak na mnie działa. Jestem zwykle odważny i nieokiełznany, a wystarczył jego wzrok, żebym potulnie słuchał rozkazów.
Przyciąga, rani, odpycha, prowokuje, kusi...
W mojej głowie jest niezły bałagan, a to wszystko przez tą... bliskość. Bo chociaż jest tak niedaleko, to wciąż nie jest wystarczające.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz